Strony

poniedziałek, 12 marca 2012

Czy faceci lubią bezpośrednie kobiety

Takie własnie pytanie zadała dziewczyna na pewnym forum gdzie rozmawia się o seksie. Podoba się jakiemuś facetowi i chciała się go zapytać: "Podobam Ci się?" ale nie wie czy się nie przestraszy. Naście lat.

Pomyślałem, że moja odpowiedź sporo mówi o moim podejściu do takich rzecz więc ją wklejam tutaj:
 
Może zamiast się pytać czy Ty mu się podobasz warto by się zastanowić co Ty czujesz? Jeśli stwierdzisz, że "Tak - Podoba mi się". To podchodzisz do niego, patrzysz mu w oczy i mówisz "Podobasz mi się".

Polega to na tym, że jak się go zapytasz i wywołasz do tablicy to może się okazać tchórzliwym kretynem i ucieknie. Takie bezpośrednie kobiety mogą spłoszyć. Dodatkowo wymagasz od niego odpowiedzi to on może potraktować jak zobowiązanie. Jeśli to ty go po prostu poinformujesz i nie będziesz wymagała od niego deklaracji od razu tu i teraz to zwierzak Ci nie ucieknie

Najtrudniejsze jest nie oczekiwanie niczego w zamian. Kiedy oglądasz zachód słońca i mówisz sobie w myślach "podoba mi się" to oczywiście niczego nie oczekujesz w zamian. Zachód słońca choćby nie wiem jak romantyczny nie odpowie Ci "Ty mi też się podobasz". To bardzo podobna sytuacja.

On będzie wiedział. Ty będziesz wiedziała, że on wie. Jak będzie gotowy to powie Ci, że mu się podobasz. Ba! Podejrzewam, że zrobi to od razu. Ba! Jest szansa, że wydusi z siebie jeszcze kilka słów.

Jak widać - trochę analitycznego podejścia, odrobina psychologii i pragmatyzm. Zero doświadczenia. No... może poza walentynkami. Napisałem do kilku dziewczyn że mi się podobają. Napisał do tych, które faktycznie mi się podobają. Reakcje były różne. Tylko jedna nie zareagowała wcale. Niektóre się przejęły i potraktowały taką deklarację bardzo poważnie (musiałem tłumaczyć im o zachodzie słońca). Ale niektóre były miło zaskoczone i podziękowały za komplement. Ucieszyły się, że podobają się komuś. Jedna nawet napisała, że to było najmilsza rzecz w walentynki. Że poczuła się dowartościowana. 

Tak sobie myślę... związek i relacja chyba trochę na tym polega aby dowartościowywać tą drugą osobę. Szczerze i uczciwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz