Strony

środa, 18 lipca 2012

Smak kobiety

Ostatnio wspomniałem o tym że czasami chodzę po domu bardzo głodny przez pół dnia mimo pełnej lodówki. Często tak mam że mam ochotę na coś bardzo konkretnego. Tort czekoladowy z wiśniami i likierem. Pistacje z nutellą. Banan podsmażany z cukrem.

Mam tak że nachodzi mnie ochota na kobietę. Mam ochotę na smak kobiety. To co zaraz napiszę jest dziwne ale dla mnie smak cipki to najlepszy smak na świecie. Nie każdej i nie zawsze - ale zazwyczaj to najcudowniejsza ambrozja. Aksamitny balsam dla moich ust. Uwielbiam wilgoć i soczystość. Czystość i wyrazistość smaku. Lekko kwaskowy? Metaliczny?

Wiem. Dla niektórych to obrzydliwe co teraz piszę a będzie jeszcze gorzej. Uwielbiam robić dobrze kobiecie ustami. Język jest wrażliwy, wilgotny i delikatny. Mam o wiele lepsze wyczucie tego co się dzieje i co dotykam. Poza tym język to znakomity mięsień który nie męczy się tak szybko. No i oprócz języka mam jeszcze usta i zęby i skórę policzka a nawet nos. Ach - i jeszcze oddech. A palce? Palce to tylko palce i nic więcej. Co najwyżej paznokieć jest którym można co najwyżej podłubać.

Nie jestem jakimś ekspertem. Nie przykładałem się do nauki. To nie ma być wykład a tym bardziej nie chce mówić wam jak macie to robić. Róbcie jak chcecie. Róbcie jak chce tego ta druga strona. Po prostu robię tak a tak. Skomentuj jak masz jakąś radę.

Zaczynam delikatnie. Całuje okolice, chucham i muskam. Pomagam sobie palcami. Potem przykładam wilgotny język płasko i dociskam lekko. Zazwyczaj dzięki temu łatwo odnajduje łechtaczkę i przy okazji nawilżam okolice. Zmieniam tępo, liżę, trącam, wykonuje różne ruchy w różne strony. Ssę, ślinię i znowu pomagam sobie palcami. Czasami przerywam, czasami bardzo zwalniam. Coraz mocniej adekwatnie do rosnącego podniecenia partnerki. Potem jak ta najlepsza część dla mnie - wkładam cały język w cipkę tak głęboko jak się tylko da. Bo tam smak jest najintensywniejszy i najczystszy. He he... normalnie teraz ślinka mi cieknie jak to pisze. Dosłownie.

Uwielbiam ten smak. Ubóstwiam. Wysysam go łapczywie z cipki partnerki. Kiedy ona kończy to i ja kończę upaćkany śliną i wydzieliną z uśmiechem na twarzy.

---------
Jeśli komuś obrzydziłem tym postem dajcie mi znać. Ten blog nie jest po to aby obrzydzać. Wręcz przeciwnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz