Strony

sobota, 7 lipca 2012

Diablica potulna w łóżku

O Ewie pisałem już jakiś czas temu.
http://mietowykochanek.blogspot.com/search/label/Ewa

Diablica - tak lubi o sobie mówić - okazała się niewypałem. Pisząc pikantne teksty mówiła coś że się rzuci na mnie, rozedrze koszulę, skonsumuje łapczywie. Miałem nie zakładać koszuli jeśli chcę aby zostały przy niej guziki. Okazała się potulna jak baranek.

Wiele osób mówiło mi o tym, że roztaczam wokół siebie aurę spokoju. Jakbym miał narzucony na siebie jakiś czas obszarowy. Moje opanowanie, spokój i flegma udziela się innym. Ewa nie mogła uwierzyć w to jak się przy mnie zachowuje. Była cicha, spokojna i... chyba niepewna. Przynajmniej tak mi się wydawało. Dziwiło ją że pozwala mi na dotyk i macanie. Powiedziała że ma taką technikę doprowadzania facetów do "szaleństwa". Wiem że na pewno mnie by doprowadziła. Do kórwicy chyba. Proszę o wybaczenie wszystkie panie które stosują tą technikę. Ja widziałem filmy i wiem że to romantyczne i że nakręca atmosferę i buduje podniecenie. Wyjdę teraz chyba na jakiegoś buraka ale na mnie to nie działa. Z tego samego powodu nie chodzę do klubów GoGo.

Kiedyś być może napiszę o tym nieco więcej. W tym poście najważniejsze jest dziwne zachowanie Ewy. Dziwne nie z mojego punktu widzenia a dla  Ewy. Nie mogła się nadziwić z tego jak się zachowuje. Powtórzyła to chyba z 7 razy. Gdzieś zgubiła po drodze dzikość, brak samokontroli, szaleństwo i obłęd.
Zachodzę w głowę czy po raz pierwszy nie była sobą czy po raz pierwszy była sobą. Szalona, zwariowana, lekkomyślna, brutalna, agresywna, kocica, chamska... u mnie była cicha i spokojna. Nawet zbyt spokojna.

Seks był słaby. nie miałem swojego dnia., przez cały dzień zrobiliśmy to dwa razy i było dość szybko (naście minut?). Traciłem ciśnienie w rurach. Każdy z nas ma swoje ulubione godziny. Wieczorami mam największa gotować bojową. Najgorzej rano. Ewa przyjechała do mnie w zasadzie rano i robiliśmy to w południe (wieczorem jej mąż wraca do domu).

Ewa była gibka i miękka w ruchach. I to w zasadzie jedyna fajna rzecz. Była cicha, miała zamknięte oczy i jakby "wyłączała się". Wydaje mi się że miała orgazm ale nawet nie jęknęła. Naprawdę bardzo mało reakcji z jej strony. Albo byłem fatalny albo tak po prostu ma. Po tym co mi teraz pisze na FB raczej najgorszy nie byłem. To bardzo frustrujące. Seks to taniec dwu osób. Tam musi być komunikacja między nimi. Drobne gesty, miny, jęki, pocieranie a nawet napięcie mięśni może być wyczuwane prze partnera. Seks to dialog, wymiana informacji w wyniku które dochodzi się do jednego wspólnego wniosku. Orgazmu.
Tutaj był to raczej monolog.

Ewa ma 27lat, ma męża i dwóch chłopców. Jest bardzo niska (155cm). Z powodu ciąży przytyła 20 kg co przy jej wzroście to bardzo dużo. No co tu dużo gadać - ważyła 43kg czy coś takiego. Musiała wyglądać jak jabłko. Ciężko pracowała aby to zrzucić i nigdy nie wróciła do swojej wcześniejszej wagi ale trzeba jej przyznać że zrobiła sporo. Niestety nie bez kosztów. Jej małe piersi straciły jędrność, skóra jest luźna. Dodatkowo zniszczyła ją sobie złym odżywianiem i solarium. A na to wszystko siniaki po dożylnych zastrzykach z żelaza.
Katastrofa pewnie za chwile ktoś sobie pomyśli. Nic z tych rzeczy. Uwielbiam jej delikatne cycuszki. Siniaki nadają agresywnego charakteru a za skórę można chwytać (jestem typem chwytacza - bardziej od głaskania czy masowania lubię chwycić w garść fałd skóry i pomiętosić go - me gusta :D

Poza tym to wszystko blednie przy najważniejszej rzeczy. Ewa ma najznamienitszą cipkę z jaką miałem przyjemność się zabawiać. Różowiutka, drobniutka, pachnąca i słodka. Ewa zawsze ma skoszone trawniki w swoich ogrodach rozkoszy więc jej skóra jest przyzwyczajona. Na tej gładkiej skórze jest mała szparka która bardzo szybko robi się wilgotna w adekwatnych ilościach. Niektóre są suche, niektóre mają ślinotok a cipka Ewy jest w sam raz. Zadbana pachnie bardzo przyjemnie. Z radością rozchylała nogi i podkulała biodra abym miał lepszy dostęp swoich językiem. I skorzystałem z tego. Sięgałem najgłębiej jak się tylko dało po kobiecy nektar. Działa to na mnie jak afrodyzjak.
Okazała się przyjemnie ciasna mimo że jest matką. Za dużo w niej nie poszalałem bo jak pisałem... ciśnienie, rano, krótko... co ja będę się tłumaczył. Śmieszy Cię to? Wypchaj się. Ewa chce się ze mną spotkać jeszcze raz.

Kilka cytatów z FaceBooka:
kurde przezylam dzis cos zupelnie nowego...i bardzo mi sie to podoblo

  • bylo mi cudownie dzisiaj...bylam rozanielona pod kazdym wzgledem...
  • i chce ciebie wiecej!!!
    zaplatales sie gdzies gleboko w mojej glowie
    no a dzisiaj byles nie tylko w mojej glowie:P
    zrobiles juz na mnie wrazenie na 1 spotkaniu a dzisiaj jak stanales za mna w kuchni i odgarnales moje wlosy myslalam ze oszaleje....dzialasz na mnie bardzo kojaco...i za kazdym razem kiedy mam kiepski nastroj to po rozmowie z toba poprawia mi sie
    wiesz....czuje cos wiecej niz tylko pociag seksualny...
    czuje sie przy tobie swobodnie jakbym znala cie juz dlugo...a co najwazniejsze wiem ze mnie nie skrzywdzisz...
    lubie kiedy sie usmiechasz...masz takie fajne doleczki wtedymasz zabujcze spojrzenie ktore mnie chwilami paralizujeale i podnieca
    wydaje mi sie ze wytworzyla sie miedzy nami nie wiem jak to nazwac wiez chemia...i mam nadzieje ze nasza znajomosc zapowiada sie obiecujaco
    tak czy inaczej bedzie to najprzyjemniejsze uzaleznienie a niby to ja uzalezniam...
    .jestes jednym z niewielu naprawde fajnych facetow jakich w zyciu spotkalami imponujesz mi bardzo
    dobra koniec bo powiem za duzo 
    apetyt na ciebie to juz mi chyba na zawsze zostanie bynajmniej narazie rosnie w miare jedzeniachcialbys kiedys sprobowac z 2 kobietami?
    pytam teraz bo poznalam dzis fajna kolezanke i chcemy sie bawic razem...pomyslalam ze moze kiedys zabawimy sie we trojke

    Tak właśnie! A potem robi się jeszcze ciekawiej.

    nie bronilabym sie wogole...
    pozwolilabym ci na wszystko
    chcialbys mnie zwiazac?
    chce poczuc ze masz nademna kompletna wladze!!!

    No i co ja bidulek zrobię. Totalnie się na tym nie znam. Nigdy tak nie robiłem. Mam inne podejście do seksu które pewnie jeszcze dam rade opisać w innym poście. A tu taka propozycja. Jestem jesmenem. Nie mogę odmówić. Spróbuje. Sprawdzę. Kto wie - może odkryje w sobie jakąś swoją nowa naturę. Dam wam znać jak było.  

  • PS Czym związać kobietę?

1 komentarz:

  1. Polecam : krawat, aksamitną wstążką lub zakupić miły gadżet w seks szopie a na koniec jak się nie ma nic specjalnego to pasek od szlafroka też spełni swoją rolę. Powodzenia !!!

    OdpowiedzUsuń