Strony

wtorek, 24 stycznia 2012

Dlaczego Kochanek

Zdementuje to od razu. Nie jestem super kochankiem, donżuanem czy Rasputinem. Nie znam się na kobietach, nie potrafię podrywać, nie odczytuje mowy ciała, nie czytam w myślach, nie jestem supermenem w łóżku i nawet penisa mam w średnim rozmiarze. Nie jestem ani super przystojny ani czarujący. Nie ubieram się u Prady i nie wyglądam jak ciacho a zamiast kaloryfera na brzuchu mam bojler. Nie robię hokus-pokus, które robi kobietom wodę z mózgu, galaretę w kolanach i kisel między nogami.

Jestem normalnym facetem i normalnym kochankiem. Borykam się z podobnymi problemami jak wielu innych facetów i mam kilka unikatowych. Ale przy okazji doznaje niesamowitych emocji i wrażeń których niewielu doświadczyło a którymi chętnie się z wami podzielę. Jestem kochankiem bo lubię kochać. Kochać na każdy możliwy sposób jaki możecie sobie wyobrazi... o wy zbereźnicy ;p Nie do końca to miałem na myśli chociaż nie krywam i o tym będzie ten blog. Miałem na myśli te wszystkie rzeczy na które mamy tam mało nazw. Mamy nazwy na wszystko to co jest dookoła ale żadnemu poeci a tym bardziej lingwiście nie udało się opowiedzieć o środku chociaż każdy próbował.
  • Przyjaźń
  • Zauroczenie
  • Szacunek
  • Uwielbienie
  • Podrywanie
  • Uzależnienie
  • Miłość
  • Uzależnienie
  • Więź emocjonalna
  • Relacja
  • Sex
  • Przywiązanie
  • Zakochiwanie się
  • Randka
  • Romans
  • ...
Kolejność jest przypadkowa a lista nie skończona. Wyraz Kochanek pasował mi najbardziej ze wszystkich mimo, że nie oddaje w pełni tego o czym jest ten blog. A jak nie ma idealnej nazwy to wybiera się tą najlepiej pasującą.

Tak naprawdę każdy jest kochankiem bo każdy doświadczył jakiś z tych rzeczy i każdy ma jakieś przemyślenia na ten temat. Gadamy o tym z kumplami i czasami na niektórych forach. Czasami na imprezach przy pełnej zastawie z filiżankami poprawnego wina (tru story). Podejrzewam, że każdy ma ciekawą historię do opowiedzenia. Mi się uzbierało ich dość sporo i dlatego ten blog. I szykuje się ich jeszcze więcej bo z tego punktu w którym teraz jestem... sporo widać i zapowiada się ciekawa wędrówka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz