Na tym blogu prowadzę zapis poszukiwań siebie oraz poszukiwań "tej drugiej osoby". Nie wiem czego szukam więc eksperymentuje i nie cofną się przed niczym. Czasami wychodzi to dobrze, czasami źle a czasami nijak. Właśnie zdałem sobie sprawę, że jest albo źle albo nijak :|
Nie zrażony tym faktem poznaje kolejne dziewczyny. Młodą znalazłem na pewnym serwisie randkowym. Niestety wyszukiwanie zaawansowane jest tak płatne ale znalazłem na to sposób:
http://www.google.com/sitesearch/
Pod tym linkiem możecie przeszukać dowolną stronę internetową. nie będzie to bardzo dokładne ale da swoje efekty. Ja wpisałem tam adres "pewnego serwisu randkowego" a w wyszukiwanych słowach: "poznań +modelarstwo" (nieprawdziwa nazwa mojego hobby). W ten sposób wyskoczyła mi lista profili które zawierały te wyrazy. Proste, genialne i za darmo :D Ja to jestem haker ;)
Młoda jest na serio młoda. 10 lat różnicy jest między nami. Ma 19 lat i jest na pierwszym roku studiów. Jeśli chodzi o modelarstwo to tutaj nie ma silnych podziałów. Każdy może się w to bawić. Często organizowane są spotkania gdzie prawnik siada obok szewca i wymieniają się wiedzą o hobby. I nie ma nic dziwnego w tym. że 29 letni chłopak rozmawia z dziewczyną która ma 19 lat. Nie jest dziwne że wymieniają się linkami na facebooku i umawiają na spotkanie klubu modelarskiego. Nie jest dziwne, że spotykają się w centrum handlowym bo chłopak musi kupić płytki DVD a potem mają jeszcze chwilkę czasu aby wypić kawę przy której chłopak daje w prezencie dziewczynie mały model samolotu który sam zrobił. Ot - taki modelarski zwyczaj nazwijmy to. A potem w klubie... to co się w klubie modelarskim robi to robi i chłopak i dziewczyna.
Ale... dziewczyna często patrzy w jego stronę. Siada blisko niego. Siada tak jak on i go przedrzeźnia. Zaczepia go. Uśmiecha się do niego....
Tak moi drodzy. Ze zwykłej znajomości hobbystycznej... ale zanim do tego dojdziemy chwilka refleksji. Oczywiście odczytałem te znaki. Nie jestem jakimś tam ekspertem w odczytywaniu znaków. Ba! Uważam, że jestem w tym nawet bardzo kiepski. Żebym ja coś mógł zauważyć to musi być dużymi literami i w postaci neonu. I znaki Młodej własnie takie były. Gadając na czacie (a nie brakuje nam tematów z racji wspólnych zainteresowań) kiedy napisała że w "odwecie" za prezent i spotkanie chce zaprosić mnie na herbatę w końcu zapytałem wprost: "Czy uważasz, że nasza znajomość może wyjść poza wspólne zainteresowania?". Nie odpisała od razy "Właśnie miałam o to samo zapytać". I jakoś tak wyszło, że ja jako pierwszy odpisałem, że "tak".
System jest przeciwko nam. Nie znam osoby której nie przeszkadzała by taka różnica wieku. Moje rodzeństwo krzywo spojrzało, z kilkoma osobami rozmawiałem a nawet osoba którą uważałem za bardzo tolerancyjną i otwartą wykrzywiła usta w przedziwnym grymasie. Ja oczywiście nie czuje aby było w tym coś nie tak. Rozumiem zasadę i nie dziwie się reakcji. Ale wewnętrznie... nie czuje oporów. Może to dlatego, że szukam i gotowy jestem wypróbować wielu rzeczy i nie cofnę się przed niczym. A może dlatego, że jestem bezsentymentalnym dupkiem która za nic ma konwenanse.
Mam zamiar spróbować. Umówić się na herbatę. "Przecież nie bierzemy ślubu" - to jej słowa z kolei. Pokręcimy się. Może coś z tego będzie... może nie. Jedno jest pewne - wy dowiecie się jak to się potoczyło.
A gdzie się podziała idealna Weronika, o której pisałeś parę postów wcześniej? Jak się przedstawia z nią sytuacja?
OdpowiedzUsuńWeronika wyjechała opiekować się członkiem swojej rodziny. Wróci za tydzień.
OdpowiedzUsuńGadaliśmy raz w między czasie. Znowu zdarzyło nam się napisać to samo w tym samym czasie.
I co, nie warto na nią czekać? Bo wydaje mi się, że skoro tak dobrze się dogadujecie i jest to ładna dziewczyna, to warto spróbować pogłębić znajomość - bez rozkręcania się z innymi dziewczynami w czasie oczekiwania.:) Ale to tylko moja opinia, Ty pewnie potrzebujesz teraz się wyszaleć.:)
UsuńHeh :D coś w tym jest co piszesz.
UsuńMam czas i mam zasoby na to aby spotykać się z kilkoma.
Kto wie - spotkam się z weroniką i mnie coś jebnie miłością na serce.
Na razie jednak będę szaleć i pisać o tym.
Niczego nie planuje i niczego nie oczekuje.
Ja tylko tworze okazje i prowokuje a potem samo się dzieje.
Przyznam się jednak, że też się zastanawiam czy nie przesadzam. Przestałem być aktywny i nie szukam innych dziewczyn. Myślałem że jak zagadam 10 to 4 będzie chciało gadać a jedna spotkać. A tu się okazało, że gadać chce 6 i wszystkie chcą się spotkać. Czuje się jak dupek umawiając się z nimi dzień po dniu. Ale... nigdy nie byłem dupkiem.
Akurat tutaj Cię rozumiem - w tym byciu dupkiem. Ja akurat mam identyczny okres za sobą, też byłem "dupkiem" (między innymi kręciłem z 2 dziewczynami na raz). Rozumiem też że jesteś zaskoczony powodzeniem - jak widać wiele dziewczyn jest wyposzczonych/potrzebuje miłości/potrzebuje faceta/potrzebuje atencji.
OdpowiedzUsuńSkoro nigdy nie miałeś takiego okresu za sobą - to nic dziwnego, że teraz Cię korci do tego. I Cię rozumiem.
Moje pytanie o Weronikę wynikałby bardziej z ciekawości co z Nią i jak się na to zapatrujesz, niż robienie Ci wyrzutów na temat Twojego zachowania.;)
Póki jesteś wolny, to korzystaj, niech Ci idzie na zdrowie.;)
No chłopaki szał nagich ciał, nie żałujcie sobie, a co niech wam na zdrowie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuń